Microfoam, papierowe czy silikonowe? Które taśmy przylepce wybrać?
Taśma to niewątpliwie jeden z największych sprzymierzeńców stylistek rzęs! Używamy ich na co dzień, w dużych ilościach i do różnych celów. Przedstawię Ci dzisiaj swoje ulubione taśmy do stylizacji rzęs oraz opiszę, jak ich używać.
Jeśli jesteś początkującą stylistką, zapewne nie pamiętasz już, których taśm używałaś na szkoleniu. A może znalazłaś zamienniki tych, które poleciła Ci Twoja instruktor i zastanawiasz się, czy one właściwie się czymś różnią?
Różnią się i warto, abyś zrozumiała te różnice, ponieważ realnie wpłynie to na komfort Twojej pracy, a tym samym jej tempo.Możemy rozróżnić na rynku taśmy grube, typu Microfoam, inaczej „piankowe”, silikonowe, perforowane oraz papierowe.
Taśma piankowa
Taśmą piankową możesz śmiało odseparować rzęsy dolne od górnych. Innymi słowy możesz zastąpić płatki kosmetyczne właśnie tą taśmą. Jest odpowiednio gruba, więc idealna dla osób początkujących, które nie mają jeszcze wyczucia w korzystaniu z pęsety separującej i obawiają się, że mogą zbyt mocno wcisnąć ostrze pęsety do powieki dolnej. Poza jej pozytywną grubością sprawdza się również u klientek z wrażliwymi oczami, które miewają alergie bądź nietolerancje na płatki żelowe/kolagenowe. Jeśli widzisz u swojej klientki zaczerwienione gałki oczne, a nie skarżyła się ona na szczypanie od oparów kleju – przetestujcie następnym razem taśmę Microfoam.
Nie zalecam jednak tańszych zamienników przez wzgląd na lepkość samej taśmy względem skóry. Z moich obserwacji – nie znalazłam odpowiednika taśmy Microfoam, który nie ciągnąłby za mocno skóry (pomimo wcześniejszego zdjęcia nadmiaru kleju z taśmy). Oryginał Microfoam powinien być z marki 3M.
Taśma piankowa to również wygodny patent na uchylającą się powiekę. Tu również pamiętaj, aby najpierw zabrać nadmiar lepkości poprzez kilkukrotne obklejenie kawałka taśmy o czystą i zdezynfekowaną dłoń. Naklejając taśmę na powiekę górną zrób to w taki sposób, aby delikatnie naciągnąć taśmą rzęsy – nie w drugą stronę. Łatwo bowiem przyklejając taśmę na powiekę zrobić fałdę ze skóry, która zasłania nam nasady rzęs naturalnych.
Taśma Microfoam
Taśma Microfoam „piankowa” to jedyna taśma, jaką polecam w zastępstwie płatków kosmetycznych. Niemniej, warto jest również „wspomóc” się dodatkowymi, cieńszymi tasiemkami z kilku względów.
Po pierwsze – aby stworzyć tło dla nasad naszych rzęs, które musimy widzieć doskonale, by zachować odpowiedni odstęp od powieki. Czasem nie jesteśmy w stanie idealnie ułożyć ani płatków kosmetycznych ani taśmy Microfoam, w następstwie czego chowają nam się rzęsy z kącików pod płatki lub wychodzą nam rzęsy dolne.
Po drugie – czasem dochodzi do sytuacji, w której kępka lub pojedyncza rzęsa syntetyczna przykleja nam się do płatka lub taśmy Microfoam i próbując ją odkleić – odklejamy ją razem z łóknami z płatków/taśmy Microfoam. Niestety taką kępkę/rzęsę musimy wtedy zdjąć i założyć nową, a to generuje dodatkowy czas i zużycie materiału.
Po trzecie – ze względu na poprawne odseparowanie rzęs dolnych od górnych. Tak jak wcześniej wspomniałam – rzęsy dolne lubią wychodzić spod płatków i jeśli tego zawczasu nie sprawdzimy, mogą one nam się pomieszać z górnymi, co niesie za sobą duże ryzyko posklejania ich ze sobą.
Co zatem polecam dodatkowego na płatki/taśmę Microfoam?
Taśma silikonowa
Od lat używam taśmy silikonowej niebieskiej, również z firmy 3M – i firma znowu jest tutaj istotna. Przetestowałam mnóstwo zamienników tej taśmy, ale niestety żadna nie spełniała swojej funkcji na 100% jak to robi niebieska od 3M.
Taśma wspomagająca powinna się wyróżniać według mnie następującymi cechami:
- musi być bez widocznych włókien na pierwszej powłoce, dzięki czemu nawet jeśli kępka przyklei nam się do tej taśmy, bez problemu odkleimy ją bez pociągnięcia ze sobą włókna z taśmy.
- musi być odpowiednio sztywna, aby nie zwijała nam się w trakcie próby przyklejenia.- musi być jasna, abyśmy dobrze widziały nasady rzęs naturalnych.
- musi być łatwo odklejalna zarówno od płatków jak i od skóry, nie zrywając przy tym włosków.
Zamienniki tej taśmy zazwyczaj miały którąś z powyższych funkcji, ale niestety żadna z nich nie spełniała według mnie wszystkich kryteriów. Niemniej – nie znaczy to, że nie da się ich wykorzystać do czegoś innego, o czym powiem dalej. Taśmę silikonową 3M wykorzystuję również do podciągania kącików wewnętrznych i zewnętrznych, czyli do tzw. liftingu kącików. Tak jak wcześniej wspomniałam, nie wyrywa ona włosów, więc bez problemu możesz przymocować ją dotykając o łuki brwiowe.Pamiętaj, aby mimo wszystko zdejmować ją na koniec z delikatnością.
Taśma perforowana
Tańszym zamiennikiem może być tutaj taśma perforowana przeźroczysta. Ma solidną ilość kleju, więc przyda się do skór tłustych, pamiętaj jednak, aby zdejmować ją na koniec od powieki w kierunku czoła – nie na odwrót, aby nie wyrwać włosków brwi. Możesz również spotkać na rynku zamienniki taśmy niebieskiej 3M i dla nich też mam przeznaczenie. Korzystam na co dzień z taśmy niebieskiej, ale już nieoryginalnej, która jest nieco ciemniejsza, ale ma mniejszą ilość kleju na warstwie lepiącej. Znajdziesz też inne kolory, typu zielona, fioletowa, różowa. Nie testowałam wszystkich, niemniej konkretnie ta niebieska rzeczywiście sprawdza mi się do podklejania rzędów. Dzięki mniejszej ilości kleju na tej taśmie, bardzo szybko jestem w stanie odkleić ją później od rzęs, nie ciągnąc ani rzęs naturalnych, ani nie wyrywając kępek. Super sprawa! Ps. Pamiętaj, aby mimo wszystko zdjąć nadmiar kleju również tej taśmy przed aplikacją na rzęsy.
Taśma Nichiban
Poza wymienionymi przeze mnie wyżej taśmami, dużą popularnością cieszy się taśma biała Nichiban. Lubi być ona używana jako wspomagająca na płatki, czyli to, do czego ja używam
taśmy niebieskiej. Biała z pewnością daje lepsze tło, jaśniejsze, więc jeśli masz problem z dostrzeżeniem nasady rzęs naturalnych – spróbuj tej taśmy. Jest ona również używana do liftingu kącików, niemniej, jeśli będziesz używała długiego kawałka, zahaczając o łuk brwiowy – koniecznie musisz go zabezpieczyć, np. kawałkiem chusteczki. Rzadko kiedy korzystam z tej taśmy, bo nie spełnia ona wg mnie wszystkich ww. funkcji. Po pierwsze – jest bardzo cieniutka, przez co naklejając ją wzdłuż powieki dolnej muszę to robić z dużą ostrożnością, aby mi się nie wygięła lub nie zrolowała. Generuje to dla mnie dodatkowy czas, a jak za pewne wiesz – tempo pracy to mój konik, więc odrzucam wszystko to, co mnie spowalnia. Druga sprawa – taśma ta ma mocny klej więc poza zabezpieczeniem włosków na łuku brwiowym musisz też uważać przy zrywaniu taśmy z płatków zabezpieczających rzęsy dolne, aby nie wyrwać przypadkiem rzęs dolnych. I tutaj znowu generuje to w mojej ocenie dodatkowy czas, ponieważ ja robię to jednym ruchem, zdejmując płatek i taśmę niebieską za jednym zamachem. Nawet jeśli pomiędzy nie wkradnie się rzęsa dolna, bez obaw „wyślizgnie się” z nich, bez uszczerbku. Przy taśmie Nichiban, musisz najpierw zdjąć taśmę, a następnie płatki/taśmę Microfoam.
Taśma papierowa
Taśma papierowa, w mojej ocenie, może służyć wyłącznie do wylewania na nią kropli kleju, chociaż i tu znajdą się zwolennicy i przeciwnicy przez wzgląd na procesy chemiczne zachodzące między samym klejem cyjanoakrylowym a papierem. Absolutnie nie polecam jej do separacji rzęs dolnych! Jest dość ostra przy brzegach, co oznacza, że jeśli przesunie się w stronę gałki ocznej, może o nią pocierać wywołując stan zapalny.
Chcesz wiedzieć, jak wygląda moja procedura zabiegowa oraz z jakich produktów korzystam na co dzień? Zaobserwuj mój profil na IG @jarniewska.anna.yarna, a na pewno wyniesiesz z niego mnóstwo dodatkowej wiedzy. Dziękuję, że dobrnęłaś do końca! Daj znać na swoich SM, że czytasz naszego bloga i edukujesz się dla swoich klientek. Nie zapomnij nas oznaczyć!
Buziaki!